Blog
Szkło ryflowane – zapomniany hit wnętrzarski wraca z klasą

Kto by pomyślał, że szkło z lat 80., które zdobiło drzwi u mojej babci, dziś będzie must-have w projektach wnętrz za grube tysiące? A jednak – szkło ryflowane znów rozpycha się łokciami na architektonicznej scenie. Ale nie bez powodu! Jego walory użytkowe i estetyczne rozkładają nawet największych sceptyków.
Czym dziś jest szkło ryflowane – i dlaczego znów jest modne?
Dla niewtajemniczonych: szkło ryflowane to materiał o pofalowanej, żłobionej fakturze. Coś jak szyba w starym kiosku Ruchu, tylko w wersji premium. Światło przechodzi, ale widoczność już nie – ideał, gdy chcemy prywatności, ale nie mroku.
W nowoczesnej wersji to nie tylko praktyczny materiał – to wyznacznik stylu i ukłon w stronę retro, który potrafi zagrać z industrialem, boho, a nawet japandi. Znajdziemy je w ściankach, przesuwnych drzwiach, a nawet jako fronty mebli w kuchni. I wiesz co? Wygląda to genialnie.
Co ciekawe, w sieci furorę robią poradniki w stylu „na szkło ryflowane jak zrobić samodzielnie”. Folia ryflowana, grawer laserowy albo spray z efektem lodu – DIY-owcy próbują wszystkiego. Ale tu mała rada od kogoś, kto próbował: efekty bywają różne, a „domowy patent” nie zawsze znosi mycie i palce dzieci.
Domowy potencjał szkła ryflowanego – bo styl może być praktyczny
Przyznaj, też kiedyś potrzebowałeś oddzielić kuchnię od salonu, ale nie chciałeś zrezygnować z dziennego światła? Tu właśnie pojawia się szkło ryflowane w domu. Można je wstawić w ramę drzwi przesuwnych albo podzielić nim otwartą przestrzeń – zyskujemy pół-przejrzystość bez „ściankowego klaustro”.
W mojej ostatniej realizacji użyliśmy szkła ryflowanego jako drzwi do spiżarni – efekt? Klientka zakochała się od pierwszego rzutu światła. A kuchnia wyglądała jak z magazynu wnętrzarskiego. Plus: nie widać bałaganu na półkach.
Styl stylowi nierówny – na rynku dostępne są ryflowania pionowe, poziome, skośne, faliste. I wiesz co? Pasują i do nowoczesnych, i do rustykalnych klimatów. A jeśli się boisz, że brud się zbiera – niepotrzebnie. Letnia woda z octem, miękka szmatka i gotowe. A, i mit o „szkle ryflowanym w pralce”? To nie bajka – niektóre nowoczesne pralki mają fronty właśnie z takim szkłem. Wygląda jak z katalogu.
- oddziela strefy bez poczucia zamknięcia,
- świetne do łazienek, kuchni i sypialnianych garderób,
- ryflowania do wyboru, do koloru – od klasyki po awangardę,
- tworzy świetne efekty światła i cienia,
- łatwe do czyszczenia – wbrew pozorom.
Jeśli marzy Ci się designerskie wnętrze z duszą – szkło ryflowane jest jak strzał z łuku kupidyna w samo serce Twojej aranżacji.
Ale chwila… szkło ryflowane do samochodu?
Brzmi jak absurd? A jednak – zwłaszcza jeśli masz bzika na punkcie oldschoolowych aut.
W klasykach motoryzacji szkło ryflowane do samochodu robi robotę – to jak marynarka szyta na miarę, tylko że z żłobieniami. Dziś, jeśli ktoś odnawia busa czy vanlife’owego kampera, często szuka właśnie takich elementów. Co więcej, w czasach PRL-u takie szkło było montowane w autobusach PKS – może dlatego tak wielu z nas ma do niego sentyment.
I wtedy pojawia się pytanie: szkło ryflowane gdzie kupić? Otóż – nie w każdym markecie budowlanym. Najlepiej szukać w hurtowniach szkła, punktach specjalistycznych albo przez pracownię szklarską, która przygotuje wszystko „na wymiar”.
Dlaczego architekci kochają szkło ryflowane?
Bo to jak czarny golf – zawsze pasuje i nigdy nie wychodzi z mody. Nie rzuca się w oczy, a jednak robi wrażenie. Zwłaszcza kiedy gra światłem i cieniem – wtedy naprawdę robi show.
Szkło ryflowane to prawdziwy multitool aranżacyjny – pasuje do drzwi, mebli, kabin prysznicowych, balustrad, a nawet lamp. A jego największą zaletą? Że robi klimat bez przesady.
- łagodzi światło, nie robiąc z pokoju jaskini,
- chroni prywatność, ale nie zamyka przestrzeni,
- wytrzymałe jak stalowa wola na diecie,
- dostępne w wielu fakturach i grubościach.
- idealne do wnętrz, które mają mówić „tu mieszka ktoś z pomysłem”.
Dla fanów DIY istnieją też sposoby, jak samemu nadać szkłu ryflowany look. Ale uwaga – nie wszystko, co działa w tutorialu na TikToku, przetrwa pranie w zmywarce. A już na pewno nie próbuj tego na szybie w aucie.
Jak dobrze zaprojektować wnętrze ze szkłem ryflowanym?
Zacznij od światła – ono w tym układzie gra pierwsze skrzypce. Potem przyjrzyj się temu, co odbija się w szkle. Nikt nie chce, żeby widok na stary wieszak był główną atrakcją w salonie.
Jeśli planujesz szkło ryflowane od podstaw, przemyśl grubość, wzór, a także otoczenie – kolory, struktury, materiały. Wszystko powinno grać jak dobra orkiestra.
W łazience warto wybierać szkło o większej odporności na wilgoć. W kuchni – postawić na gładkość i łatwość czyszczenia. W salonie? Tam liczy się efekt wow, więc nie żałuj sobie – lepiej przesadzić niż żałować, że było nudno.
A gdybyś potrzebował inspiracji – restauracje, butikowe hotele czy salony SPA od lat stawiają na szkło ryflowane. Nie bez powodu. Klimat, światło, półcień – wszystko to tworzy atmosferę, która sprawia, że chce się zostać na dłużej.
Szkło ryflowane nie tylko dzieli przestrzeń – ono ją definiuje.




